Bajka o Kocie w butach

Dawno, dawno temu żył sobie kot w butach. Pewnego razu znalazł drzwi, które były wysadzane diamentami. Kot był bardzo ciekawy, co za nimi jest. Otworzył je i wszedł do środka. Nagle zobaczył na ratuszowej wieży, że zaraz wybije północ. Obok natomiast stał pałac. Wtem z pałacu wybiegł Kopciuszek i potknął się o kota. Kot powiedział: 
- Przepraszam uprzejmie!
- Nic nie szkodzi! – odpowiedział Kopciuszek i pobiegł dalej. Nagle kot uświadomił sobie, że jest w bajce o Kopciuszku. Wszedł do pałacu, a tam zobaczył takie same drzwi jak poprzednio i nacisnął klamkę i… przed jego oczami rozpościerała się ogromna łąka, a na niej siedziała pewna jasnowłosa dziewczynka. Kot podszedł do niej i zapytał:
- Czy mogę Ci w czymś pomóc?
Dziewczynka nic nie odpowiedziała, ale kot zaczął jej pomagać tkać koszulki z pokrzyw. Domyślił się bowiem, że jest w bajce „Dzikie łabędzie”. Nagle obok drzewa znalazł kolejne drzwi i przez nie wszedł. W duchu prosił, żeby wrócić już do domu. Niestety zamiast tego znalazł się koło piernikowej chatki. „Może to bajka o „Jasiu i Małgosi” – pomyślał. Wszedł do środka i zobaczył czarownicę oraz Jasia i Małgosię zamkniętych w klatce. Kot wybiegł z chatki w poszukiwaniu pomocy. Biegnąc spotkał rycerza, który właśnie jechał na ratunek dzieciom.
- Pomożesz mi? – spytał kota. 
- Oczywiście - odpowiedział kot. W ten sposób wspólnie uratowali Jasia i Małgosię. W chwili, gdy to nastąpiło, w cudowny sposób kot powrócił do swojej bajki.
- W końcu w domu! – zamruczał radośnie. 
„To w nagrodę za twoją dobroć” – usłyszał jeszcze tajemniczy głos. 
„Zawsze wiedziałem, że warto pomagać innym” – pomyślał.