Tego dnia gościliśmy troje rodziców i brata jednego z naszych kolegów. Przeczytali dla nas fragmenty przygotowanych przez siebie książek. Były baśnie Andersena, „Opowieści z Narnii”, wiersze Juliana Tuwima i piękna książka z dzieciństwa jednej z mam. W przerwach między czytaniem, piliśmy różnorodne herbaty. Okazało się, że smaki herbat od czekoladowej, przez miętową, hibiskusową i wiele egzotycznie brzmiących nazw są wspaniałe, ale tradycyjna malinowa z miodem cieszyła się również powodzeniem. Poznaliśmy również herbatę kwitnącą, z którą wielu uczniów chciało mieć zdjęcie. Taki dzień na pewno powtórzymy w grudniu.